9. Hello July, surprise me
Cześć !
Dziś już 3/4 lipiec ale jest super ! Miesiąc zaczęłam od planowania , rozpisania sobie czasu bo jak tu pogodzić , pasję do nałogowego czytania ( dziś znów przeczytałam całą książkę , oh ale to jest przyciąganie po za ziemskie ) , na codziennie treningi , na gotowanie , prace , sen , bloga , robienie notatek ,na czytanie waszych blogów i czas poświęcić najbliższym ah i dla was oczywiście ....
Już wcześniej na fb www.facebook.com/MarzeniePat -> Klik <- wam pokazywałam że podrukowałam sobie różnie tabelki ah i oczywiście znów dołączyłam do akcji zorganizowanej przez Klare pinklifebyklara.blogspot.co.uk -> Klik <-
W tym miesiącu cel 23.339 skoków po trasie Europy . Zapisujcie się , skakanka jest cudowna :) A to dobra motywacja
Przy podsumowaniach pokaże wam jak to wygląda bliżej.
4.284 tyle skoczyłam w ciągu 3 dni , chce skakać codziennie do póki nie pada , bo mieszkając na 3 piętrze nie będę robić lipy skacząc nad pokojem właścicielki domu hahah :) Dziś tylko 10 minut , wymiękłam po wczorajszych skokach i treningu nóg mam takie zakwasy że wchodzą po schodach mam w głowie " za jakie grzechy " i dziś moje łydki protestowały przy skokach , dlatego skupiłam się po skakance na rękach i plecach z obciążeniem 6 kg , do jutra niech nogi odpoczywają , a co będzie jutro okaże się ! :)
XII: Dzisiejsze menu dnia :
śniadanie : kawa ( 200 ml wody , 100 ml mleka , 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej , 1/2 łyżeczki ksylitolu ) , płatki bez glutenowe + orzechy włoskie + maliny + winogrona + truskawki , zalane maślanką , magnez
Od wczoraj biorę regularnie magnez , przy diecie bez glutenu jest on bardzo potrzebny , a nie jedząc zbóż nie dostarczamy go zbyt dużo :)
II śniadanie : pomidorki + szynka z indyka + wędzony żółty ser + cieniutkie wafle ( 2 x brązowy ryż , 1 x kukurydza )
obiad: brązowy ryż , kurczak , kukurydza , fasolka
podwieczorek : kawałek serniczka na zimno przepis -> Klik <-
kolacja :(po treningu siłowym) 3 jajka , łyżka majonezu ( o zgrozo:P ! uwielbiam ale pozwalam sobie 1-2 x w miesiącu ) dwa wafle ryżowe , pół banana .
25 stopni w Londynie to nie codzienność , gdy rano jest około 10 . Nie lubię takich bluzek , zawsze mam wrażenie że ściskają mi biust i zasłaniają całą figurę ( koszulka jest w rozmiarze 18 ! ) Ale czasami poprawie mi ona humor gdy przypomnę sobie historie jej kupienia , już dawno myślałam żeby coś w niej zmienić , mam tą koszulkę 3 lata a nałożyłam ją może 2 razy . Było mi gorąco , więc wycięłam sobie dekolt i oto efekt zajęło mi to jakieś 2 minuty . I od razu lepiej się w niej czuje :)
A co w planach ? Nie mam żadnych oprócz paru zakazów typu - bez słodyczy - ( dziś dostałam od Dastina batonika , na prawdę chyba poukładałam sobie w głowie bo wrzuciłam go do szafki ) zero ochoty na słodkie !
Dieta bez glutenowa , oh czuje się świetnie , nie wiem czy to przez nią ale mam wrażenie że ostatnio odczuwam bardzo intensywnie wszystkie smaki , wszystko mi bardziej smakuje , warzywa obłęd, brokuł to moja uzależnienia w każdej postaci .
Na koniec postanowiłam wam pisać ciekawostkę . Będą one najróżniejsze !
Nerkowce - moja ulubione , są trujące ! :)
Wiecie że orzechy nerkowca które myślimy że są surowe , tak naprawdę nie są surowe ? Są one podawana obróbce aby oddzielić trującą skórkę od orzecha . Są one zazwyczaj gotowane !
-> Klik <- Więcej informacji
W sumie to owoc jest trujący , ale substancje z niego mogą dostać się do "pestek " które chrupiemy :)
Ale to nie znaczy żeby z nich rezygnować , od taka ciekawostka która mnie zaintrygowała do pogłębienia tematu :)
Na dziś to wszytko :
Kolorowych snów :*
Pat - Wiem że się uda !
8 COMMENTS
Wyglądasz świetnie a wyzwaniu idziesz jak burza! Niech więc pogoda będzie u ciebie słoneczna :)
OdpowiedzUsuńFajna przeróbka koszulki :)
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę skakania. Sama kiedyś brałam udział w wyzwaniach Klary, ale musiałam przerwać, ze względu na kolano. Może kiedyś powrócę :)
A ja z kolei, od wczoraj zaczęłam w koncu cwiczyć :) najpierw rozgrzewka, potem skakanka, potem Mel B na rozne partie :) no i mimo zakwasow dzis, wykonalam kolejny prawie godzinny trening i jestem z siebie zadowolona, bo po takiej dlugiej przerwie od aktywnosci nie było łatwo:) Nie wiem czy to da jakies efekty, ale samopoczucie jest o wiele lepsze:) wczoraj bylo 250skoków, dzis 400. Zamierzam dziennie zwiększać o 100 i docelowo dojśc do 1500 na raz:) a od sierpnia wybieram się 1raz na siłownię :) mam nadzieję ze mi pomoże schudnąć, wyszczuplić się i ujędrnić :) póki co 73kg. -22kg za mną, 10 przede mną, a może nawet 15?:)
OdpowiedzUsuńOj też musiałabym sobie zrobić porządny plan na najbliższy miesiąc :)
OdpowiedzUsuńwlasnie mi uswiadomilas ze nie pamietam kiedy jadlam kukurydze ;)))
OdpowiedzUsuńCiekawa ciekawostka :D
OdpowiedzUsuńwidzę, że u Ciebie znowu smacznie ;)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio pochłaniam książki ;) a tu trzeba jakoś wszystko pogodzić :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za Twój komentarz!