12. Zacznijmy od tego co to jest gluten ....
Zasada diety bez glutenowej jest prosta , należy unikać : pszenicy , żyta , owsu oraz jęczmieniu.
Jeżeli ktoś chce przejść na prawdziwą dietę bezglutenową, a przy tym nie wydawać pieniędzy , powinien jeść produkty naturalnie pozbawione glutenu. Takie jak warzywa, owoce, mięso, jaja, rośliny strączkowe, nasiona i orzechy, ryby, ryż, ziemniaki oraz bezglutenowe pseudo zboża (kasza gryczana, komosa ryżowa). Jak widać nie jest tego mało :)
Ja jestem osobą która z własnego wyboru wybrała dietę bez glutenową a nie dlatego że muszę , to się łączy z tym że raz w tygodniu wybieram produkty przetworzone .
Produkty bezglutenowe (chleby, makarony, ciastka, mąki, skrobia) są drogie! Ale przecież nie musimy ich kupować ! Producent musi w cenę wkalkulować marketing i etykietkę przekreślonego kłosa.
Moja przygodę z dietą zaczęłam od książki , Dieta bez pszenicy W.Dawis ( przeczytajcie koniecznie ! ) Po przeczytaniu książki i zagłębieniu się w temat dowiedziałam się że pszenica jest uzależniająca i producenci dodają ją praktycznie wszędzie ! Ale dlaczego? Dlatego że gdy uzależniamy się od produktu chcemy kupować go więcej i producenci mają z nich zysk np: gumy do żucia ( biały proszek na gumach ) , większość jogurty mają w sobie mąkę !
Trzeba wspomnieć że ta pszenica co jedli nasi dziadkowie to w dzisiejszych czasach ma tylko wspólną nazwę , została " zmodyfikowana nie do poznania " Ale o tym zapraszam do lektury :)
Jak zrozumieć słowo Gluten ? : Gluten możemy zobaczyć w szczególności przy wyrobie ciast , powoduje on że ciasto nam się idealnie ciągnie ( wygląda jak klej ? ) . Najgorsze jest to że kiedy jemy ten " klej" zakleja nam on jelita i przez to nie wszystkie składniki trafiają do naszego organizmu .
Osoby mające problemy z żołądkiem , wzdęciami , problemy z prawidłowym wypróżnianiem się itp itd ... powinę przynajmniej na 1-2 tygodnie odstawić gluten i zobaczyć czy objawy nie znikną , w 90 % kończą się wraz z odstawieniem glutenu.
Dlaczego wybrałam tą dietę ?
Dieta bez glutenowa jest dietą z jednej strony najłatwiejszą ponieważ mamy szeroki wachlarz produktów a tylko jedna grupa jest zakazana , a z drugiej najtrudniejszą ponieważ rezygnujemy z produktu które znamy , jesteśmy do nich przyzwyczajeni i lubimy je i to bardzo -> przynajmniej Ja.
Jestem osoba która całe życzcie miała nadwagę , już od czasów gimnazjum wypróbowywałam najróżniejsze diety , ale zawszę kończyło się to szybkim efektem JOJO !
Gdy zaczęłam prowadzić blog byłam tak zdeterminowana ważąc ponad 100 kg że postanowiłam odstawić węglowodany i przez 4 miesiące nie jadłam ryżu , makaronów , ziemniaków , chleba , mąki itp ... I wtedy pierwszy sygnał ( rok temu ) że dobrze że odstawiłam chleb dał mi Wujek który na dzień dzisiejszy ma 86 lat i od kilkunastu lat stara się unikać pszenicy czuję się świetnie i zawsze powtarza że to dlatego że unika pszenicy jak ognia :) Wtedy to był pierwszy sygnał , lecz gdy schudłam 5 , 8 , 10 , 13, 15 kg ... uznałam że mogę wrócić do węglowodanów ... i znów zaczęłam jeść wszystko najpierw w małych ilościach ale dodałam do tego intensywny trening i chudłam dalej - 17 , 20 , 22 , 25 kg ... I później będą w Grudni w Polsce zatrułam się mięsem z kurczaka ... po powrocie do Londynu skończyło się szpitalem .... to była masakra ... mój żołądek po tygodniu ciągłego zwracania domagał się wszystkiego ... więc znów wróciłam do jedzenia wszystkiego i powoli waga zaczęła wskazywać +1 + 3+ 5 kg ... po tych +5 uznałam że stop , bo efek Jojo gwarantowany ... Chciałam wypróbować coś nowego a że zbliżał się wyjazd do Polski postanowiłam pójść do Wujka i zacząć zagłębiać się w temat glutenu i kupić książkę " Dieta bez pszenicy " i tak to się u mnie zaczęło ... Nie z przymusu lecz z własnej woli .... Po głębiłam ten temat i uważam że to najlepsza dieta jaką do tej pory stosowałam a w głowię mam jeszcze z milion różnych przepisów i za jakiś czas chciała bym zrezygnować z glutenu już na zawsze :) Dziś - 1 kg , -3 kg ... Jeszcze tylko -2 kg i osiągnę wagę najniższą jaką miałam :) I wiem że zrobię to do końca sierpnia :) A w planach mam jeszcze - 7 kg i utrzymać ta wagę z dietą bez glutenu do końca roku !

Po dwóch miesiącach na diecie bez glutenowej mogę śmiało powiedzieć :
- wstaje bardzo wcześnie rano
- poprawiła mi się cera , włosy itp
- zero problemów z żołądkiem , zgagą itp
- nie jestem senna w ciągu dnia
- nie mam ochoty na podjadanie
itp ...
I czuję się świetnie ! :)
Założyłam konto na instagram.com/pat_dream_uk-> Klik <- Zdjęć jeszcze nie ma ale niedługo zaczną się pojawiać :)
www.facebook.com/MarzeniePat -> Klik<- Lubie to !
Bądźcie zemną , i trzymajcie kciuki ... bo jesteście moim fundamentem w diecie , bez was nie będzie mnie :) Postaram się przyszykować wam kolejny post : (L)ka w Sukienkach(L)ka w sukience z Maja :) -> Klik <- , dziś napadłam na H&M i kupiłam parę sukienek. ( Zdjęcie z dziś , ja już widzę różnicę ! ) Rozmawiając z mamą wpadłyśmy razem na kilka świetnych pomysłów na posty ! Już nie mogę się doczekać kiedy porobię zdjęcia i będę mogła je realizować ! W sobotę wybieramy się do organicznej restauracji ( mam nadzieje że znajdę produkty bez glutenu ) W planach mała czarna i czerwone usta ! :) Już nie mogę się do czekać , przed wyjściem w sobotę wstawię wam zdjęcie na fb !
Mam nadzieje że tym postem rozświetliłam wam troszkę sprawę , dlaczego wybrałam tą dietę i mam nadzieje że wy przynajmniej spróbujecie , bo mąka to zło wcielone ! :)
<- Z przymrużeniem oka , Jak zawsze <3
<- To też Ja :) Te zdjęcie jest dla mnie największą motywacją :)
Kiedyś wam zrobię galerie np: ze zdjęciami z ostatnich 5-8 lat i pokaże że ja zawszę miałam nadwagę przynajmniej z 20 kilogramów ....
Buziaki :* Kolorowych snów
Pat - Wiem że się uda !
8 COMMENTS
Najważniejsze, że to świadomy wybór! Unikam pszenicy, ale nie dlatego, że jestem na diecie bezglutenowej, nadal jem chleb żytni i razowy, ale jakoś mój organizm sam mi podpowiada, że białe pieczywo i makarony to nie moja bajka. Gratuluję sukcesu, trzymam kciuki ;) Kliknęłam follow na instagramie, zapraszam do mnie (fitpann90) i czekam na więcej zdjęć!! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na pyszne śniadania ;) --> www.eatsmart4ever.blogspot.com
Dzięki za wyjaśnienia, bo mega byłam ciekawa dlaczego.
OdpowiedzUsuńJa na przykład wiem, że ta dieta nie jest dla mnie i nie zamierzam podążać "modą zza oceanu". Poza tym dla mnie to zbyt duże utrudnienie, no i dodatkowe koszty.
Ale cieszę się, że Ty się w tym odnalazłaś.
Dąż do celu i się nie poddawaj :))
Ps. a i masz tam błąd w "Dlaczego wybrałam tą dietę?" w pierwszym zdaniu drugi wers powinno być grupa zamiast gruba :)) No już przestań myśleć o tych rozmiarach ;P
Sorki, za wytykanie błędów, ale to zboczenie polonistki :)
Witam,
OdpowiedzUsuńJakkolwiek pomysł na blog jest ok i doceniam Twoje działania, sugeruję przyłożenie większej wagi do ortografii. Nagminnie trafiają się "zjedzone" końcówki, brak "ą" czy "ę",co powoduje, że blog traci przejrzystość i lekkość w odbiorze.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Ale ja nie miałam nic złego na myśli, tylko zasugerowałam Patce, żeby poprawiła błąd, bo pewnie jej też zależy by blog był jakąś wizytówką jej osoby. A błędy zdarzają się każdemu.
UsuńOdkąd się znamy, zrobiłaś wielki postęp Pati. Jestem z Ciebie bez cukrzenia - dumny! Walcz, więc dzielnie o swoje dalsze sukcesy. Wiem, że sobie poradzisz, bo nie jesteś osobą, jaka jedynie czegoś chce. Jesteś osobą, która na to ciężko zapracowywuje! :) Pozdrawiam Albert
OdpowiedzUsuńCzęsto produkty nie zawierające glutenu mają bardziej syfiasty skład niż te zawierające go tak więc trzeba uważać :)
OdpowiedzUsuńHej. Jeśli chodzi o oznaczenia produktów bezglutenowych, to jest tylko jeden międzynarodowy symbol przekreślonego kłosa, za którym stoi licencja i certyfikat. Wszystkie te znaczki, które wkleiłaś nie poświadczają, że produkt został przebadany pod kątem zawartości glutenu (tzn. producent nie posiada certyfikatu, to znaczy że nic nie płaci za taki nadruk) i jest od niego wolny. Te symbole można wkleić nawet na opakowaniu od chleba pszennego (niestety) bez żadnych konsekwencji.
OdpowiedzUsuńAle, plus dla producentów, że starają się :)
Pozdrawiam.
Lepiej wyglądała Pani na zdjęciu "przed".
OdpowiedzUsuńDziękuje za Twój komentarz!