584. Podsumowanie Maja: Nowy eBook, Mastermind, Konferencja z B.Pawlikowską, seven sisters.
Hej.Czas na podsumowanie MAJA, działo się, dużo się wydarzyło ale był też czas na odpoczynek.
Gdy w Kwietniu zaczęłam Matermind który zorganizowała Edyta z bloga www.moj-kawalek-podlogi.pl <-
Powiedziałam słowa " jestem zablokowana twórczo po wydaniu ebooka", i nie chciałam nigdzie być, Edyta powiedziała mi żebym do końca miesiąca odpuściła ( Kwietnia ) i odpuściłam... efeekty są WOW, z początkiem maja mój mózg się odblokował, wena wróciła i powstał mój drugi eBook, którego okładkę widzicie niżej, Edyta pomogła mi również gładko przejść przez RODO za co bardzo jej dziękuje, sama bym tego nie ogarnęła. Mastermind skończył się pod koniec Maja a ja wyciągnęłam z niego dużo wiedzy, dużo pomysłów i poznałam cudowne osoby.
6 Maja odbyła się w Londynie konferencja: Czas Kobiet zorganizowana przez www.alute.co.uk <- głównym gościem była Beata Pawlikowska, było cudownie. Na konferencji reprezentowałam www.bezbolesneusuwaniecukru.pl
Agnieszka Juszczyk z którą tworzę projekt: Bezbolesne Usuwanie Cukru z Diety była organizatorką całego wydarzenia, na zdjęciu od lewej: Gosia Górna, Agnes Khan, Marta Krasnodebska, Agnieszka Juszczyk, panel poprowadziła Agnes i uważam że był on najlepszy.
![]() |
Przyjaźń jest jak SŁOŃCE - czasem coś ją przysłoni, ale nigdy nie gaśnie. |
W minionym miesiącu przez dwa tygodnie nie miałam w domu internetu, to było bardzo ciekawe doświadczenie, na początku było dziwnie, później przyjemnie. Pisałam do Was z różnych kawiarni lub z pracy. Zdjęcie wyżej z któregoś dnia w kawiarni.
Był to miesiąc bardzo uczuciowy i pełen prezentów, prezenty były cudowne od pięknych kwiatków ze zdjęcia, słodyczy a nawet dostałam kubek z pięknymi słowami przyjaźni. Dziękuje me love <3
Przez ponad tydzień byłam sama w domu, a gdy Dastin wrócił przywiózł mi takie pyszności, zdecydowanie uwielbiam te wegańskie krówki ! :)
Pod koniec miesiąca wyjechaliśmy z przyjaciółmi na wybrzeże Anglii ( Seven Sisters ) na długi spacer po górach i dolinach, łącznie 25km, było warto, widoki nie do opisania, piękno natury zachwyca. Mam nadzieje że kiedyś jeszcze tam pojadę.
![]() |
Klify ( te małe punkty na górze to ludzie przez nami ) |
![]() |
Jadąc wiedziałam na co się szykuję więc do plecaka zabrałam: ciasto, owoce, wodę, daktyle i batoniki. :) |
![]() |
Piwo - za dojście do celu ( Eastbourne ) |
![]() |
Miętowe lody - kocham ! :) |
![]() |
Piękno natury w tle miasto: Eastbourne |
Czerwiec będzie piękny, plany są, czas zacząć je realizować. Będzie się działo, jak zawsze....
Pat X <3 :)
29 COMMENTS
wygląda na to, że to był naprawdę miesiąc pełen wrażeń.
OdpowiedzUsuńI o to chodzi, chwila odpoczynku i do dzieła!
OdpowiedzUsuńŁał! Ależ dużo się u Ciebie działo!
OdpowiedzUsuńJuz kolejny raz trafiam na wpis z wycieczka do Seven Sisters - i tak mnie kusi ... niech w czerwcu moc bedzie z Tobą
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i energii na nowe - czerwcowe wyzwania :)
OdpowiedzUsuńAhhh cudowny ten miesiąc miałaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka i gratulujemy tak twórczej weny :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie podsumowania - świetna okładka!
OdpowiedzUsuńFajny szczery wpis 👍
OdpowiedzUsuńNajbardziej zazdroszczę spotkania z Pawlikowską :) To moja idolka! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że efekt mastermindu był dla Ciebie tak pozytywny :)
OdpowiedzUsuńNa seven sisters widoki cudowne i faktycznie nie wiem, jak mogłaś się spalić w taką pogodę. Też by mnie te chmury zmyliły :)
Czasami wydaje mi się, że wszystkie fajne blogi już znam a potem wchodzę tutaj przypadkowo i ...zostaję na dłużej :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje !;)
UsuńWspaniały miesiąc, pełen wrażeń i niezwykłych spotkań i podróży. Wspaniale. Pięknego czerwca życzę. :)
OdpowiedzUsuńChciałam dodać, że to fantastycznie mieć osoby na które możemy liczyć i które służą nam pomocą. :)
UsuńOj tak, długo czekałam na taką osobę, ale jest zawsze blisko.
UsuńWow, piękna fotorelacja i zazdroszczę tylu pięknych inicjatyw. Życzę równie tylu jak nie więcej pozytywnych rzeczy i w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńWow, ile osiągnęłaś w tak krótkim czasie!
OdpowiedzUsuńMiesiąc widzę udany. Dwa tygodnie bez netu- dobry wynik. U mnie to niemożliwe. Oznaczałoby przestój w pracy. W zapasie dwie komórki, moja i żony ze stałym dostępem do intenetu. Takie czasy okropne.
OdpowiedzUsuńTeż mam taki tryb online ;)
UsuńWszystko fajnie, choć akurat o twórczości pani Pawlikowskiej zdanie mam jak najgorsze.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze !;) Świat był by nudny żebyśmy mieli wszyscy takie same poglądy ;)
UsuńJa wiedziałam, że trafiając do Londynu - źle trafiłam. Widziałam siebie gdzieś bardziej w Kornwalii lub południowym wybrzeżu. Anglia może być piękna <3
OdpowiedzUsuńGratuluję ebooka! Świetna okładka. Czasami tak jest, że musismy sobie odpuścić, żeby wena wróciła, bo im bardziej się zmuszamy, tym gorzej wychodzi.
Gratuluję e-booka i wszystkiego innego, co przytrafiło Ci się w maju. Życzę równie udanego czerwca, a właściwie każdego miesiąca życia. Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńZ tym odblokowaniem to fakt, czasem jak robimy jakiś duży kreatywny projekt, to po nim powinniśmy wziąć sobie chociaż kilka dni urlopu i nie robić nic, żeby się na nowo odblokować :-)
OdpowiedzUsuńA co do tej konferencji z Beatą Pawlikowską... ona tam była ekspertem od diety czy coś? Bo już trochę nie nadążam, od czego jeszcze jest ekspertem ;-)
Nie nie, to była konferencja " czas kobiet" temat był bardzo luźny, Cała konferencja opierała się na motywacji do działania, pewności siebie aby kobiety osiągały sukcesy.
UsuńBogato i przyjemnie spędzony maj, zyczę również owocnego czerwca.
OdpowiedzUsuńbezbolesne usuwanie cukru z diety - poproszę! :)
OdpowiedzUsuńMaj rzeczywiście imponujący! Gratuluję nowego e-booka i pięknej podróży :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje za Twój komentarz!