610. Zero Waste - Codzienna Pielęgnacja
Cześć.
Chciała bym na blogu podjąć temat który od pewnego czasu jest bliski memu sercu, oczywiście chodzi o zero waste, po Polsku życie bez śmieci.
Moje początki
Czy da się żyć bez śmieci ? Zdecydowanie NIE? Czy da się je ograniczyć? Zdecydowanie TAK! :)Myślę że u każdego ograniczanie śmieci i dbanie o ekologię zaczyna się w podobny sposób, wiele lat temu moja mama przestała kupować plastikowe torebki na zakupy, zamieniając je na bawełniane torby. Gdy dorastałam dokładnie ten nawyk wszedł mi w krew i od wielu lat zawsze na zakupy biorę własną torbę.
Wiele lat nie zwracałam uwagi na to co kupuję ponieważ od zawsze stosuję w domu recykling, więc plastik do plastiku, szkło do szkła, papier do papieru, jedzenie do specjalnego pojemnika, reszta śmieci do głównego kosza, mimo wszystko tych rzeczy zawsze była ogromna ilość która mnie przerażała. Każdego tygodnia w koszu miałam ogrom butelek po wodzie i sokach, plastikowych opakowań po owocach, warzywach, produktach sypkich i kosmetykach... pomyśleć że sama tyle produkowałam śmieci i tak na prawdę płaciłam za coś co później wyrzucałam.
Dziś w moim domu jest o wiele mnie śmieci i jestem z tego dumna, dlatego chciałam bym zacząć tą serie na blogu. Życie bez śmieci staję się modne i to jest jak lek na moją duszę. :)
Dziś pięć kosmetyków do pielęgnacji codziennej.
Na głównych zdjęciu widzisz:
- pastę do zębów w pastylkach
- bambusową szczoteczkę do zębów
- szampon do włosów
- kule do kąpieli
- naturalne mydełko z aloesem.
Szczotkujemy zęby kilka razy dziennie, generując duże ilości odpadów. Co kilka tygodni lub miesięcy każdy z nas wyrzuca opakowanie po paście do zębów (plastik i aluminium) oraz szczoteczkę do zębów. Obecnie na świecie ok. 7 miliardów ton plastikowych szczoteczek zalega na składowiskach odpadów. W ciągu 75 lat życia człowiek zużywa około 300 szczoteczek do zębów. Rozkład przeciętnej plastikowej szczoteczki do zębów trwa ok. 500 lat. Skala problemu jest ogromna – w konsekwencji plaże są zaśmiecane różnego rodzaju tworzywami sztucznymi. - www.ekologia.pl |
Ostatnie trzy lata używałam tylko szczoteczek bambusowych są cudowne, używałam z kilku firmy i najbardziej pasują mi szczoteczki: Humble Brush - cena: 2.99£ Superdrug 15.90zł shop-dent www.thehumble.co/humble-brush są fajne wyprofilowane i delikatne dla dziąseł.
Pasta do zębów w pastylkach to dla mnie nowość i już jestem ją zauroczona, pastylkę wkładam do ust, rozgryzam wytwarza się piana i zaczynam szczotkować. Cena to 6.50£ za 100pastylek uk.lush.com/products/boom <-
Bardzo długo i ciężko było mnie przekonać do zmiany "tradycyjnych szamponów" a to dla tego że mam długie farbowane włosy i po naturalnych szamponach moje włosy to jedna wielka "miotła do podłogi" próbowałam wiele, bardzo wiele i zawsze wracałam do tradycyjnych drogeryjnych marek. Do tego szamponu podeszłam bardzo specyficznie, byłam pewna że to jedna wielka ściema, i jakie było moje cudowne zaskoczenie gdy "mydełko" przy kontakcie z włosami zaczęło się cudownie pienić i ten zapach... cud ! :) Myślę że nie wrócę już do tradycyjnych szamponów ale zdecydowanie będę testować inne firmy szamponów w kostkach. Cena: 6.50 ( 50
myć - długich włosów ) uk.lush.com/products/shampoo/montalbano <- W Polsce takie szampony możecie kupić już od 15-17zł za kostkę -> np: www.bliskonatury.pl
myć - długich włosów ) uk.lush.com/products/shampoo/montalbano <- W Polsce takie szampony możecie kupić już od 15-17zł za kostkę -> np: www.bliskonatury.pl
Oddzielnych zdjęć kul do kąpieli i mydełek nie przygotowałam, bo wydaje mi się że każdy zna te produkty, mydełek używam różnych, czym bardziej naturalne tym lepiej. Kupuję za każdym razem inne, nie używam kosmetyków wodoodpornych dlatego łatwo zmyć mi makijaż naturalnym mydłem i ciepłą wodą.
A jak jest u Was ? Uważacie że to przesada ? Czy ograniczenie plastiku daje Wam do myślenia ? Aktualnie trwa wielka akcja o ograniczaniu plastikowych słomek i idzie to w dobrym kierunku, ja mam swoje metalowe słomki już od dłuższego czasu a także kubki czy lunchbox'y wielokrotnego użytku, ale o gadżetach kuchennym będzie kolejny post.
Pat
35 COMMENTS
nigdy nie słyszałam o szamponie w kostce, WOW. Co do plastyki uważam że trzeba z tym walczyć
OdpowiedzUsuńTen szampon w kostce to świetna alternatyw ana podróż samolotem :)
OdpowiedzUsuńSzampon w kostce zobaczyłam pierwszy raz miesiąc temu u koleżanki. Miałam nawet spróbować i użyć, ale jakoś w końcu nie wyszło. Na pewno jednak sprawdza się w podróży - nie wiem, czy nie jest nawet bardziej wydajny, niż ten w buteleczce!
OdpowiedzUsuńNa dniach ma zapaść decyzja w sprawie słomek i patyczków do uszu. Jestem za ograniczaniem, ale żeby znów nie popaść w paranoję:-)
OdpowiedzUsuńOgraniczanie plastików jest dobre, ale bo ja wiem czy pozbawienie się faktycznie do uszu jest takie fajne 😶 wiem, są inne metody.. ale nie każdemu one pasują 😉
OdpowiedzUsuńJa od wielu lat kupuje patyczki w 100% papierowe ;) w PL są w rossmanie u mnie w sklepach ze zdrową żywnością. Nie wyobrażam sobie nie mieć ich w domu, używam codziennie.
UsuńPasta do zębów mnie mega zaskoczyła :)
OdpowiedzUsuńMydełko do włosów? Brzmi dziwnie, ale nie znaczy gorzej. Wręcz lepiej!
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze szamponu w kostce, ale chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńSzczoteczki bambusowe od dłuższego czasu stają się popularne i są polecane
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy słyszałam o cudnym działaniu węgla, chyba w końcu trzea spróbowac ;)
OdpowiedzUsuńszampon w płynie zamieniłam na taki w kostce. Do ciała i do twarzy też używam mydełek w kostce.
OdpowiedzUsuńPasta do zębów w pastylkach brzmi świetnie, chętnie bym wypróbowała :) w Polskich sklepach jeszcze tego nie widziałam
Na co dzień nie zwracam uwagi na opakowania. Chociaż te szczoteczki bambusowe bardzo mnie zaciekawiły. :)
OdpowiedzUsuńProszę ileż można się dowiedzieć tylko z jednego artykułu. Chętnie wypróbujemy niektóre propozycje bo brzmią bardzo racjonalnie. :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa :D Szczególnie ciekawi nas pasta do zębów w pastylkach :D
OdpowiedzUsuńZawsze staram się ograniczyć ilość zużytych śmieci. Dbam o recykling ale o tego typu produktach nie słyszałam. Ciekawe :)
OdpowiedzUsuńtaka pielegnacja to ja rozumie :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że pastylki do szorowania ząbków też mnie oczarowują, ale jeszcze nie miałam okazji spróbować. Gdy tylko rzucą mi się w oczy, natychmiast je kupię!
OdpowiedzUsuńTakie kosmetyki powinny znaleźć się w każdej łazience!
OdpowiedzUsuńod zawsze używałam tych kosmetyków i oceniam 9/10 !!!
OdpowiedzUsuńTotalny must have w każdej łazience!
OdpowiedzUsuńMam wszystko ze zdjęcia poza szczotką. Czyli jak rozumiem, powinnam się na nią zdecydować? :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ! :)
UsuńCudne to wszystko, chyba muszę się zabrać za pracę ;)
OdpowiedzUsuńTaką bambusową szczoteczkę mam na uwadze:)
OdpowiedzUsuńpasta w pastylkach to jak dla mnie hicior!
OdpowiedzUsuńbardzo fjnie to wyglada
OdpowiedzUsuńMuszę je wypróbować!
OdpowiedzUsuńTakie kule do kąpieli można ponoć wykonać samodzielnie - próbowałaś?
OdpowiedzUsuńNie nie próbowałam. Używam ich bardzo żadko, zdecydowanie wolne szybki prysznic.
UsuńŚwietny zetaw - bardzo naturalny...
OdpowiedzUsuńOczywiście, że da się żyć bez śmieci - trzeba tylko tego chcieć ;-).
OdpowiedzUsuńSama również rozważam kierowanie się zasadą "zero waste". Mam nadzieję, że mi się uda!
OdpowiedzUsuńZero śmieci - świetna zasada, tylko trochę ciężko jest się nią kierować...
OdpowiedzUsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuńDziękuje za Twój komentarz!